Informacje

Przepraszam że na tyle was zostawiłam ale ogólnie miałam ostatnio małe problemy no i nie ma mnie w domu. Notkę postaram się dodać na dniach:*

środa, 3 lipca 2013

23Spadaj junior

-Oki To możesz tu na mnie poczekać-powiedziała Stella sadzając chłopaka na ławce w parku.
-Chyba żartujesz... jesteś pod moją opieką. Nie ma bata... nie zostawię cię.
-Proszę...
Skończyłem kochanie-uśmiechnął się i pociągnął na siebie.
Mulatka upadła na niego wpijając się w jego usta. Niby było to nie chcący , jednak podobał się jej ten fakt. Basista pogłębił pocałunek.
Gdy już się od siebie oderwali mała położyła sobie dłoń na ustach i głośno przełknęła ślinę. Zeskoczyła z przyjaciela jak oparzona i upadła na trawę. Ashley momentalnie poderwał się i usiadł obok niej.
-Wybacz...-szepnęła opierając głowę o kolana.
-Za co?-uśmiechnął się chłopak-nic się nie stało..
-Stało się... ja jestem z Andym... nie powinnam zostawać sama z tobą w ogóle.
-Nie mów tak...-otarł małą łezkę z jej policzka- Andy się nie dowie. To był tylko taki wygłup-zapewnił obejmując ją ramieniem.
Jasne że skłamał. Dobrze wiedział że ją kocha i ten pocałunek potwierdził jego przypuszczenia że on też nie jest jej obojętny.Mimo wszystko nie chciał jej tego mówić. Jeszcze nie teraz.
-Okej-westchnęła i wstała strzepując piasek z sukienki.
-To co idziemy do knajpy-zaśmiał się Ash ciągnąc małą za sobą.
Mulatka nie wiedziała co zrobić. Za 15 minut musiała być w pracy a Ash ją gdzie ciągnie...Jak na złość zaciągnął ją właśnie do klubu "desire" Właśnie w tym klubie pracowała. Usiedli przy barze i zamówili drniki.
-Hej piękna-odezwał się przystojny barman.
Stella spojrzała na niego ze strachem w oczach. Nie mogło się wydać że go zna.
-Spadaj Junior-warknął Ashley zaciskając pięści. 
Najwidoczniej odebrał jego słowa jako chamski podryw. Siedzieli tak chwilę aż Stel wpadła na pomysł.
-Muszę do łazienki...-wstała 
-Poczekaj bo zaraz ma jakaś laska tańczyć...
-Uff-wywróciła oczami-tym bardziej podziękuję... naciesz się jej widokiem tylko żeby ci nie stanął-zaśmiała się cwaniacko i zniknęła w tłumie.Po chwili wszystkie światła zgasły i Mulatka wyszła na scenę. Miała maskę jak zwykle więc wykluczała fakt że Ash ją rozpozna. Tym razem wyjątkowo przykładała się do swojej pracy. Starała się być bardzo seksowna i tajemnicza. NA koniec Zrobiła szpagat.
Gdy spojrzała na miejsce Ashleya... jego tam nie było. Zdziwiła się lekko. Po chwili zeszła ze sceny i powędrowała za kulisy. Już miała wejść do garderoby gdy nagle ktoś lekko szarpnął ją za ramie.
-Hej piękna -wyszczerzył ząbki basista.
-Yyymmm..hej-szepnęła zakrywając twarz włosami i otwierając drzwi garderoby. 
Weszła do środka i zamknęła drzwi. Oparła się o nie i ciężko westchnęła.
-Nie zdążyłem się przedstawić... jestem Ashley-uśmiechnął się mężczyzna stojący na przeciwko.
-Co? Jak ty tu... przecież...
-Daj mi swój numer...-sapnął podchodząc bliżej.
W tym momecnie do pomieszczenia weszła koleżanka z branży.
-Hej Stella oddawaj maskę teraz ja wchodzę.-krzyknęła zdejmując z dziewczyny maskę.
Stella zdążyła nakryć twarz rękoma. 
-Moja przyjaciółka ma na imię Stella... czekaj ty..-powiedział podchodząc bliżej zsuwając dłoń z jej twarzy.
-O Fuck!-zasłonił swoje usta dłonią.-Stella...
-Hej Ash- uśmiechnęła się krzywo. 
Ashley zmierzył ją dokładnie wzrokiem i po chwili lekko się uśmiechnął po czym podał jej czarny szlafrok.
-Ubierz się bo ciężko mi się skupić- sapnął.-dlaczego mi nie powiedziałaś?
-Wybacz Ashley bo ja... nie chciałam żyć na waszym utrzymaniu... czekam tylko na wypłatę i oddam wam pieniądze. 
-Żartujesz? Mamy tej kasy tyle że nawet nie zauważyliśmy jak ubyło nam z portfela. Po za tym ty prawie nic nie jesz więc jaka to różnica? No i dlaczego zarabiasz w taki sposób...
-Jaki?
-No bo ty... jesteś...-zaczerwienił się lekko.
-No kim jestem?-założyła ręce na piersi.
-Wybacz że to powiem ale jesteś dzi... nie... jesteś kobietą lekkich obyczajów.
Mała spojrzała na niego z niedowierzaniem. 
-Dzięki-posmutniała spuszczając wzrok.
-Wybacz no.. ale
-Jestem tancerką... i dla twojej wiadomości dziewictwo straciłam wczoraj z Andym.-warknęła ubierając swoją sukienkę.
-Ja... nie chciałem. Wybacz... masz talent wiesz?-uśmiechnął się lekko-i dobrze całujesz.
-Ashley masz w mordę-spojrzała na niego z mordem w oczach- błagam cię nie mów nic Andy'emu. On mnie znienawidzi...
-Sama musisz mu powiedzieć... Nie możesz okłamywać swojego... chłopaka.
-Powiem mu w odpowiedniej chwili... 
-Jak chcesz... ja się nie wtrącam. To co z tym numerem?-uśmiechnął się niewinnie.
-Spadaj Junior-zachichotała lekko odpychając chłopaka.
(...)

Gdy weszli do mieszkania panował dziwny klimat. Wszędzie pełno świeczek i w tle jakiś film... WTF?
-Ohoho... pewnie Andy się bawi w romantyka-parsknął Ashley falując brwiami.
-Niee-  jęknęła mała  .
Po chwili na spotkanie wybiegła im Fioletowo włosa dziewczyna.
-Siemasz Ash -rzuciła się na basistę.
-Hej Samiii...-przywitał ją z uśmiechem- To jest Stella.
-Cześć-mulatka pomachała delikatnie z uśmieszkiem.
-Aham... wiele o tobie słyszałam... Andy'emu staje na samą myśl o tobie-zachichotała.
-Fajnie -zaśmiał się wokalista zbiegający ze schodów- jak było?-podszedł do dziewczyny i namiętnie wpił się w jej usta.
-Fajnie-odpowiedział Ashley zabierając Sammi do salonu.
-Tak było spoko- uśmiechnęła się Stel ciągnąc chłopaka do salonu.-To ty jesteś Sammi tak? Dziewczyna Jeremiego?
-yhym...-odpowiedziała podrzucając popcorn który po chwili trafił do jej ust. - oglądacie coś z nami?
-Jasne-odpowiedział An dy-za moment przyjdziemy uśmiechnął się wyciągając mulatkę na zewnątrz.
Gdy znaleźli się już o ogrodzie zapytał w końcu:
-Powiedz mi jeszcze kim była ta blondynka w barze?
-Margaret... siostra Bryana. Mieszka w Dallas. Musiała przyjechać specjalnie ze względu na mnie.
-Chciała cię przekonać żebyś wróciła do domu ... zgadłem?
-Nie wiem. To nie ważne. Idziemy?-uśmiechnęła się delikatnie. 

***
Mijał dzień za dniem. Dziewczyna przywiązywała się do chłopaków coraz bardziej. Ufała im bezgranicznie a szczególnie Andy'emu i Ashowi. Byli dla niej najważniejsi. Kochała ich obu. Przy pomocy przyjaciela Stella zdołała utrzymać w tajemnicy swój zawód. Po kryjomu dokładała się do wspólnej puli "rodzinki" BLACK VEIL BRIDES. Życie mijało jej beztrosko. Prawie zapomniała już o Bryanie który w końcu przestał ją nękać. Spędzała z Andym każdą wolną chwilę. Już teraz bez oporów przychodziło jej zdobywanie się na czułości. Szczególnie te w nocy. 

***

Miesiąc później...

-Hej skarbie-szepną Andy całując delikatnie ramie ukochanej.
Mała spała na jego torsie okryta jedynie cienką czerwoną pierzyną. Jej skóra i ciemne włosy idealnie kontrastowały z krwawym kolorem materiału. 
-Mmmm... hej kochanie-mulatka ziewnęła delikatnie i powoli otworzyła oczy.
To właśnie w niej kochał Andy. Była bezbronna i bardzo delikatna. Kochał co rano budzić się przy niej. Mógł oglądać ją dniami i nocami. Tak też było. Kochał oglądać ją w różnych stanach. Jak jest pijana. Jak jest szczęśliwa. Jak jest zamyślona. No i wyglądała tak pięknie gdy się złościła.
-Jak podobała ci się ta noc?-zapytał chłopak delikatnie głaszcząc brzuch małej.
-Baaardzo-szepnęła całując chłopaka w nos-jestem cholernie głodna-dodała starając się podnieść z łóżka.
-To chodźmy-Andy pomógł jej wstać.

Po chwili już ubrani zeszli na dół. Przywitali się z rodzinką u usiedli do stołu. W kuchni jak co rano siedział cały skład + Sammi i Ella od czasu do czasu.Tym razem była z nimi tylko Sammi.Mała gdy tylko dorwała się do lodówki wyciągnęła z niej mleko ,ser ,szynkę , ogórki kiszone, rybę...Chłopcy spojrzeli po sobie a Sam przyglądała się jej z dziwnym uśmieszkiem na ustach.
-Zjesz to wszystko?-zaśmiał się JAke.
-Żałujesz mi?-zapytała udając obrażoną.
-Oho... chyba coś nie w humorze dziś. Andy nie był delikatny-parsknął Jeremy za co odrazu został zganiony przez swoją dziewczynę.
-Po prostu jestem głodna-sprostowała Stella biorąc gryza kanapki z masłem orzechowym i ogórkiem kiszonym.
Andy patrzył na nią ze strachem w oczach gdy do tego wszystkiego napiła się mleka.
-Kochanie dobrze się czujesz?-szepnął przysuwając się do niej.
-Jasne-odpowiedziała z uśmiechem i utkwiła wzrok w talerzu.
Po chwili mina jej zrzedła i złapała się za brzuch.
-A może nie...-jęknęła wybiegając z kuchni prosto do łazienki.
Andy wybiegł za nią. Zastał ją klęczącą przy muszli. Mulatka zwróciła wszystko.

W tym samym czasie w kuchni...

-Jaka jazda...-sapnął Ashley-ciekawe co jej jest.
-JAk to co?-zaśmiała się Sammi nalewając sobie kawy- Dziewczyna jest w ciąży...
Całe towarzystwo zagle zamarło i wlepiło wzrok w kobietę.
-No to zostanę nianią-zachichotał basista zmaryjąc kromkę chleba masłem.
-To nie jest zabawne-warknął Andy wprowadzając do kuchni swoją dziewczynę.-jedziemy do szpitala.

W szpitalu lekarze szybko potwierdzili podejrzenia zespołu. Stella jest w ciąży. Gdy tylko dowiedziała się że to prawda tak jak by wyłączyła się ze świata. Miała nieobecny wzrok. Andy prowadził ją od sali do sali aż w końcu do domu. Gdy posadził ją na kanapie w salonie usiadł na przeciwko i zapytał:
-Nie cieszysz się?
Spojrzała na niego załzawionym i wrogim wzrokiem.
-Z czego? Że moje życie straciło sens? Mam siedzieć w domu i wychowywać bachora?
-Nie mów tak-szepnął Ashley siadając obok niej.
Mała wtuliła się w jego ramiona i lekko załkała.
-JA nie jestem gotowa... nie umiem...
-Ale nie jesteś z tym sama-wtrąciła Sammi stojąca w drzwiach-masz nas i Andyego który cię bardzo kocha i nie opuści.
-Zostaniemy szczęśliwą rodzinką--uśmiechnął się Jake.
-Zajmuję rolę dziadka-zażartował CC
-Nie chcesz zając roli matki?-załkała chowając twarz  w dłoniach.
Andy usiadł przy niej układając ją na sobie i przykrywając kocem.Położył dłoń na jej jeszcze płaskim bruchu i zapewnił:
-Zobaczysz wszystko będzie dobrze...
-Nie kurwa! Nic nie będzie dobrze!-wrzasnęła zrywając się z łóżka- To nie ty będziesz mamuśką! Jak możesz być taki spokojny!? Ty masz wyjebane bo jesteś gwiazdką! Masz koncert, trasy , wywiady... imprezy , fanów,... Media nawet nie wiedzą że jesteśmy razem a co jak dowiedzą się że masz dziewczynę która na dodatek jest w ciąży-krzyczała zalewając się łzami. -Nic nie będzie dobrze...-szepnęła ostatni raz i popędziła na górę zamykając się w pokoju.

-No to super...-sapnął Ash układając się na kanapie.,

-Ona ma rację Andy-stwierdziła Sammi-ty masz swoje życie... Doskonale ją rozumiem... macie trasy i jesteście wiecznie zajęci...
-Ale nie jestem chujem... nie zostawił bym jej przecież z dzieckiem które na 100% będzie wyglądało tak jak ja... kocham ją!Idę z nią pogadać!
-Nie -zatrzymała go Sammi- daj jej chwilę.... lepiej będzie jak to Ash z nią porozmawia i to za jakiś czas...













CDN... ta dam... no i namieszałam xd co sądzicie? Co będzie dalej?  Akcję rozwinęłam dość szybko ale uwierzcie było to konieczne:D Podoba wam się?
Więc tak skoro mam 23 obserwujących to powinno być przynajmniej tyle komentarzy... xd oki Jestem mega wdzięczna za wasze komentarze i wgl... są bardzo ważne. Liczyłam na 20 ale spoko jakoś dam radę xd.Bardzo poważnie myślę nad założeniem jeszcze dwóch blogów ale sama nie wiem. co sądzicie?

18 komentarzy:

  1. UŁAŁ...ALE SIĘ POROBIŁO... MAM NADZIEJĘ ,ŻE STELLA SIĘ POZBIERA PO TYM WSZYSTKIM... NO CÓŻ NIECIERPLIWIE CZEKAM NA TO , CO NATAPI PÓŹNIEJ....;P <33

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG oO Andy będzie tatusieeem :333
    Jakoś trudno mi to sobie wyobrazić xd.
    Co do blogów zakładaj :3.
    Będą o BVB czy o czymś innym?
    Czekam :3.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział jak zwykle zajebisty! Bardzo się cieszę. Dziękuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem za . ;D
    Na pewno będę czytać . ;3
    Widzę , że Christian z wujka CC'iego ewoluował w dziadka xD .
    No to jestem ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało .. Jakoś nie wyobrażam sobie Andy'iego w roli tatuśka . o-o , a co dopiero Ash'a jako niańkę . ;D
    Ciekawe co teraz będzie z tajemnicą Stel ..
    Czekam . ; *

    OdpowiedzUsuń
  5. A co jeśli to nie dziecko Andy'ego ? ;o xD
    Nieźle namieszałaś. :D
    Czekam na kolejny. ^^
    Zajebista jesteś po prostu. <3

    ~Trisia.

    OdpowiedzUsuń
  6. omg nie spodziewałam się tego haha mam nadzieje że będzie chłopczyk tak samo przystojny ja Andy :D zajebiście czekam na następny rozdział pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  7. czekam na następny rozdział.
    a blogi zakładaj ;)
    bez względu na to o czym będą będę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O szit! Nosz ja pierdole no! Teraz przerywasz, teraz?!
    No Ash to nie wiem czy tai dobry pomysł. Chyba, że nasz basista nagle cudem odkochał się i tak łatwo mu się z nią pogada. Taaaa jasne :P
    Ale no fuck! W ciąży?!
    Pisz szybko dalej! ^^
    Buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  9. omgg <333 ... Zajebisty blog <333

    OdpowiedzUsuń
  10. Czyytam go po raz kolejny <3 , jestem zachwycona :DD... Nie moge się doczekać kolejnych części ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  11. No no.niezle. Czekam z niecierpliwoscia na kolejny rozdzisl.
    Rosa

    OdpowiedzUsuń
  12. Czegoś takiego to się nikt nie spodziewał.. Ciąża ?! Ale zajebisty pomysł :D Jesteś po prostu genialna. Ah i pocałunek Ash'a i Stell <3 sądzę, że coś między nimi jeszcze się wydarzy. Co do innych blogów. Miej je tyle ile chcesz. I każdy z przyjemnością będę czytała. Mam do Ciebie wielką prośbę. Pisz szybko next'a ;)
    ~C.B

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta akcja z ciążą całkowicie mnie zaskoczyła XD
    Czekam na następny rozdział ^-^

    OdpowiedzUsuń
  14. Stella w ciąży ?? :O

    O kurde ...

    Świetny rozdzialik , czekam na nexta ;**

    OdpowiedzUsuń
  15. WOW
    pisz szybko następny
    ciekawe co zrobi Stella z tą ciążą, a może to będą trojaczki XD

    OdpowiedzUsuń
  16. Pisać, piszesz dość dobrze, tyle, że teksty bohaterów są prostackie i na poziomie gimnazjum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz ale do twojego poziomu się nie zniże... Masz problem to nie czytaj... Proste:*

      Usuń
  17. Hej ;*
    Nominowałam cię do nagrody Liebster Award na moim blogu Szczegóły :
    http://ameliebiersackarmy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz?:D