Andy otworzył oczy i lekko ziewnął. Obok niego leżała mała przykryta jedynie białą pierzyną. Jej skóra odznaczała się wyraźnie. Przysunął się do niej delikatnie i pocałował jej ramie a zaraz potem szyję i obojczyk. Mulatka lekko się poruszyła i delikatnie otworzyła oczy.
-Witaj kochanie-szepnął wokalista obejmując dziewczynę w pasie i przyciągając do siebie.
-Hej- uśmiechnęła się i przelotnie pocałowała jego usta.-która godzina?
Andy obejrzał się za siebie i stuknął Iphona.
-11.13 Spieszysz się gdzieś?
-Nie ale wypadałoby zadzwonić do Emmy.
Andy uniósł brew.
-Ta przyjaciółka która ma nas odwiedzić. Zapomniałeś?-sapnęła lekko zirytowana.
-Heheheh- zaśmiał się cicho-nie skarbie tylko się z tobą droczę.
-Taaaak? Ładnie tak się ze mną droczyć- udała obrażoną.
Andy uniósł się na łokciach i spojrzał na mulatkę po czym pocałował ją w policzek.
W pewnej chwili zadzwonił telefon dziewczyny.Spojrzała na wyświetlacz i zamarła.
-Kto to?
-Ym koleżanka-uśmiechnęła się sztucznie-muszę odebrać.
Wstała i owinęła się kołdrą po czym wyszła na balkon.
-Słucham?-odezwała się prawie szeptem.
-Hej Stel-odezwał się Derek(ochroniarz z klubu)-szef kazał bardzo przeprosić że nęka cię w wolne dni ale potrzebujemy pomocy. Melanie zachorowała i nie mamy nikogo na wieczór.
-Derek wybacz ale...
-Obiecuje potrójne wynagrodzenie.!
Stawka 15 tysięcy była dobrą ofertą.
-Posłuchaj postaram się okej? Będę o 20.
-Jesteś wielka!-rozłączył się.
Mała tylko westchnęła ciężko i wybrała numer przyjaciółki.
-Hej Emm... Andy się zgodził. Możesz spokojnie przyjechać na weekend.
-To świetnie. Wpadniesz po mnie na dworzec?
-Tak! Musimy iść do klubu bo dziś pracuje.
-Ja na dworcu będę około 16 więc skoczymy jeszcze do fryzjera ido klubu.
-Super.Wezmę od Andy-ego auto.
-Więc jesteśmy umówione. Kochana jesteś. Buźka paa:*
Stel rozłączyła połączenie i westchnęła z ulgą. Po chwili usłyszała czyjś gwizd. Spojrzała na dół i zobaczyła Asha. Stał z drinkiem pod jej balkonem i coś seplenił.
-O Julio... Me serce ku tobie ucieka.
-Ja pierdole... patologia-pomyślała.
Na balkon wszedł Andy. Złapał małą w pasie i przyciągnął do siebie. Gdy usłyszał nawoływania kumpla wpadł na pewien pomysł.
-Co za debil-zaśmiał się-zróbmy mu kawał.
Stella popędziła po miskę pełną zimnej wody. Andy złamał ją i energicznie wylał jej zawartość na głowę kolegi. Ash darł się jak by go ze skóry obdzierali. Para na górze nie mogła wytrzymać ze śmiechu.
Gdy tylko pojawili się na dole napadł na nich Ash. Parka nic sobie z tego nie robiąc poszła do kuchni.
-Siadaj skarbie-Andy odsunął krzesło i posadził dziewczynę.
-Ojj jak on się o nią troszczy.-sapnął CC popijając kawusię.
Stella wyjęła z szafki słoiczek z czekoladą i mały tępy nóż. Wszyscy dokładnie podziwiali jej poczynania. Ashley który siedział na przeciwko lekko parsknął śmiechem.Stella podniosła wzrok z powagą wymalowaną na twarzy wyglądała tak groźnie że nikt nie pisnął ani słówka. Mała wstała i powoli zbliżała się do basisty celując w niego nożem. Ash patrzył na nią przerażonym wzrokiem. Gdy mulatka była już blisko nagle uśmiechnęła się nieznacznie i wbiła nóż do słodkiej mazi.
Całą piątka parsknęła śmiechem.
-Weeeź tak nie rób. Naprawdę się przestraszyłem-odetchnął Ash.
Stella spojrzała na niego z rozbawieniem po czym oblizała czekoladowe usta, przesłała mu buziaczka i puściła oczko.
-Luuuubisz to...-uśmiechnęła się.
-Suko -dodał Jake.
Po skończonym śniadaniu Chłopacy oddali się swoim codziennym czynnością. Lenili się ile wlezie. Oglądali filmy .kąpali się w basenie... Tak już było jak mieli wolne. Stella wyszykowała się i mniej więcej o 15 zeszła pożegnać się z chłopakami.
-Ja wychodzę...
-A dokąd-zainteresował się Ash.
-A teeen co? Nie twoja sprawa-zaśmiał się Andy.-Uważaj na siebie skarbie.-pocałował dziewczynę w czoło.
-Zawsze uważam-zapewniła-wrócimy późno bo idziemy do galerii. Andyyyy- jęknęła klejąc się do chłopaka.
-Ohooo... zaczyna się-CC usiadł na kanapie obserwując poczynania dziewczyny.
-Spaadaj- zjechała go.
Na twarzy wokalisty pojawił się uśmiech. Cofał się powoli aż dotarł do ściany. Stella cały czas szła za nim. Wsunęła dłonie pod jego koszulkę i zbliżała twarz do jego ucha.
-Mam prośbę... potrzebuję samochód.
-Ymm- uśmiechnął się lekko biorąc małą na ręce i unosząc wysoko-a co będę z tego miał?-uniósł jedną brew.
-Aaa o tym porozmawiamy wieczorem-zamruczała.
-To słaby pomysł żeby ciężarna prowadziła-wyraził swoją opinię Ash
-Ty się zamknij-warknęła mała- w ciąży jestem dopiero miesiąc.
-Nie denerwuj się kochanie-Andy pocałował małą w czoło-możesz zabrać porsche Asha.
-Coo? Wydarł się Ash pędząc do garażu niestety Stella była szybsza.
W ostatniej chwili złapał drzwi tak by ich nie otworzyła.
-O co chodzi?
-TO moej auto.
-Ash proszę ...śpieszę sie-jęknęła.
-Noo dobra- sapnał-ale co będę z tego miał?-zawachlował rzęsami.
-Ty możesz dostać jedynie kopa -zaśmiała się wsiadając do czarnego auta.-Klucze Ash-wystawiła rękę.
-Okej posłuchaj...-to oryginalny ...
-Tak tak wiem... będę uważać!-wyrwała kluczyki.
Już po chwili ruszyła z pieskiem opon.
CDN>>> :D Czytasz to skomentuj:)
Następny rozdział po 10 komentarzach.:D
Ha ha ha ha rozjebało mnie to z tym nożem XD hah zajebisty rozdział i czekam na więcej takich zabaw w wersji Stel + Ash XD
OdpowiedzUsuńRozdział zajebisty ;D ; pp
OdpowiedzUsuńczekam na next'a ;D ; **
Pozdrowienia z podłogi xD.
OdpowiedzUsuńBiedny, mokry Ashley xD.
Czekam.
Hhahahahaah dobre :D
OdpowiedzUsuńRozdział świetny i Ash w wykonaniu Romea hahahah jebłam ! :D
Czekam ;*
O ^^ . Widzę , że pozmieniałaś trochę . :3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;D
Czekam niecierpliwie na dalszy rozwój wydarzeń :33
Genialny jak zawsze :) /Jess
OdpowiedzUsuńŚwietny blog:D Czekam na następny:D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. :3
OdpowiedzUsuńNie za bardzo wiem co właściwie napisać.. To może jeszcze dodam że czekam na następny rozdział ^^
No... Kurde ta Stel działa mi na nerwy >.<
OdpowiedzUsuńBiedny Ash... Cóż, czekam na więcej...
Natalja
Zmieniłaś czcionkę. Dziękuję :3.
OdpowiedzUsuńSuper, śmiechowy rozdział ^^.
Czekam na next :)
Super rozdział !!
OdpowiedzUsuńJest już 11 kom więc Next :)
Pozdrawiam ;*
Ale moment moment... Skoro Stella jest mulatką, to czemu wstawiłaś zdjęcie dziewczyny o skórze bynajmniej nie karmelowej? Wiem, że to nie ma nic do rzeczy, ale tak mi dziwnie...
OdpowiedzUsuńAnnedie :*
To jest świetne! Kocham twoja wenę <3
OdpowiedzUsuńPrzemyślenia Ashley'a Purdy'ego ... niezła nazwa na vloga *u*
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdzialik i czekam ;*
Świetne :) Właśnie, jest już 10 komków, więc spodziewam się next'a ;*
OdpowiedzUsuńJak ja lubię czytać Twojego bloga :3 jest zajebisty. A może dodałabyś jakieś akcje z Olivierem, co ? ;> byłoby ciekawiej ;)
OdpowiedzUsuń~C.B
Juliet na tym zdjęciu u góry wygląda jak zacieszony szczur ogolony tarką do sera,ale ok xp. Super notka :)
OdpowiedzUsuń-Fallen
Hahah to jest jej aktualne zdjęcie... Sorry ale mordy jej nie zmienię...:-P
UsuńJa nie żeby coś, ale albo ona Andy'emu płaci, żeby z nim była.... Alllbo... Biersack ma słaby wzrok, albo... Nie ma gustu (rozważam). Albo rzeczywiście ten cały szczurek ma ''to coś''.
UsuńNo ja nie wnikam, ale zdjęcie mnie rozbawiło xd
-Fallen
Patologia. Tego nawet ryjem nie można nazwać. Wgl ona jest płaska. Na moje to on ma demona jego nie rusza jej gęba.
UsuńTrue... True...
Usuń-Fallen.
Ma talent i piękne wnętrze. To, ze fanki jej nie lubią to już tylko oznaka, ze jest się fanatyczką Andy'ego. Dziewczyny nie zachowajcie się jak Belieber. Moim zdanie Juliet to piękna kobieta.
UsuńJa wyraziłam zdanie na temat jej wyglądu, który ani trochę mi się nie podoba. Problem? Ogólnie lata mi ta kobieta koło dupy.
Usuń-Fallen
Kurcze, no fakt Juliet urodą nie świeci, a nie każdy gustuje w cycatych laskach :D. Po zdęciach czy filmikach widać, że naprawde się kochają i wgl. Życzę im szczęścia, ale ostatnio niennawidze suczy :DD
UsuńNiestety trudno mnie ogarnąć.
Niestety nie mogę powiedzieć czy ją lubię, gdyż nigdy z nią nie rozmawiałam. Ale skoro Andy jest szczęśliwy to ja też. Nie mogę się doczekać kiedy Andy oświadczy się Juliet. Wszyscy byli by zareczeni oprócz Biednego Ash'a... :c
UsuńHejj kotałku ;*
OdpowiedzUsuńNiniejszym nominuję cię do Liebster Awards ;*
Szczegóły na blogu : http://o-bvb-blog.blogspot.com/
Aha, fajnie. 20 komentarzy a nowej notki dalej brak. ;x
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Anonimek.
Blog świetny czekam cały czas na nowy rozdział prosze dodaj jak najszybciej :*
OdpowiedzUsuńHoho zajebisty rozdział ♥
OdpowiedzUsuńAsh w roli Romea Geniusz xD
Zgadzam się z pewnym anonimem co do jakiejś akcji z Oliverem a tak w ogóle to szkoda mi Asha zakochał się biedaczek :\ Moje wewnętrzne Purdy girl wieży że on i tak będzie ze Stell xDD
Boże, jak ja wyżyłam mój wyjazd bez tego bloga! Przeciez ja uwielbia tego FF ^^
OdpowiedzUsuńReeeeety, ja bym tak bardzo chciała, żeby to Ash zaopiekował się koniec końców małą... No ale cóż, nie moje opowiadanie, więc nie naciskam ^^
Rozwalił mnie tekst 'luuuubisz to... suko' xDDD
Poza tym, tak btw chyba Ash'owi coś się należy za pożyczonego porschaka ;>
No dobra, już kończę. Uciszam swoją wewnętrzną Deviantkę xD
Czekam niecierpliwie na nexta, buziaki słońce :****
Nie żeby coś ale jest już kurwa prawie 30 komentarzy a 29 rozdziału dalej nie ma. ;/
OdpowiedzUsuńNie żeby coś ale kurwa kilka dni temu poroniłam i ogólnie nie ma mnie w domu. Notka pojawi się na dniach. Cierpliwości!
Usuń